home is where your heart is..
wczoraj moja siostra miała imieniny, a ponieważ zaczęła się właśnie przeprowadzać do nowego mieszkania postanowiłam podarować jej coś do domu własnej produkcji...
powstał taki oto zestawik:
powstał taki oto zestawik:
Fartuszek z wyszytym napisem na kieszonce "home is where your heart is" (tak wiem fartuch okrutnie pognieciony, ale nie miałam żelazka pod ręką akurat! :-p)
i po 2 maty i podkładki pod kubeczki - dla niej i dla bojfrenda
a żeby nie było tak całkowicie "babo do garów!", zrobiłam jej jeszcze witrażowego aniołka (na zdjęciu już zapakowany) niezbyt on piękny, ale liczą się trochę też dobre chęci, a trening może kiedyś uczyni mistrza :-P
dziś było trochę szycia, ale Humorzasta wszystko uprowadziła więc zdjęcia będą za kilka dni.. :-D
śliczny aniołek bo od serca :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty, a jakie praktyczne na nowym...
OdpowiedzUsuńPo wyróżnienie zapraszam :)
a ja jeszcze raz chciałam podziękować, fartuszek się bardzo przydaje, a maty musimy i dla gości zamówić ;-)
OdpowiedzUsuńps. dostałam też kolczyki z koralami, piękne!