różowo urodzinowo..
na "kolejne 25te" urodziny mojej Anusi kochanej, najwspanialszej (buahahahahaha!) zdłubałam 2 pokrowczyki, jeden na komórkę drugi na ipoda - oba różowe ofkors ;-P
czyli okazało się, że bez kawałka palca też szyć można ;-)
ha! co więcej przełamałam strach do nożyka do papieru i zrobiłam skrapową ramkę..
czyli okazało się, że bez kawałka palca też szyć można ;-)
ha! co więcej przełamałam strach do nożyka do papieru i zrobiłam skrapową ramkę..
boszzzz jak ja się dla tego babsztyla poświęcam :-P
cudne są te upominki!
OdpowiedzUsuńpoza tym jestem fanką Twoich schowków na ipody <3
fenkju fenkuj ;-D
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty. A tym cenniejsze, że wykonane z takim poświęceniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
zdjecia nie oddaja slicznowatosci tych slicznosci!!! Dziekuje Babello Me Kochane!!
OdpowiedzUsuńP.S.Jakbym potrafila tak ladnie szyc tez bym Ci cos utentegowala:-))
love Yaa
Możesz zawsze untententegowac w inny sposób! Dobra jesteś w tentegowaniu i nie wiem czemu jeszcze nie masz bloga co by się tworczoscia ze światem dzielić :-)
OdpowiedzUsuń