"filcoki"..
pomimo bycia chorą obłożnie i cherlania przestraszliwie, procederu filcowania nie zaprzestałam...
plan na taki zestaw kolorystyczny był, już dawno...tylko jakoś chęci i czasu brakowało...
a no i przypominam o moim candy!
Ach, jakie piękne zestawienie kolorów!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowia!