No więc ponieważ mój do niedawna znienawidzony kolor - fioletowy, nagle stał się (w różnych odcieniach) moim ulubionym to Ci Kitek mówię: możesz mi zacząć takie kręcić (plus te kolczyki) - jak przyjadę za rok, żeby były gotowe do odbioru :DDD Uściski wielkie!
dziękuję! dziękuję! widać sezon na śliwki w pełni ;-D Mamo Ammara ja wiem, że filcowanie jest czasochłonne, ale żeby rok? ;-P będę Cię miała na uwadze ;-)
Śliwki cudowne!! :))
OdpowiedzUsuńDla mnie też śliwki górą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
śliwkowe! super odcienie. drugie też śliczne ale to właśnie fiolet ciągle za mną chodzi (;
OdpowiedzUsuńTakie filcaki śliwkowe to dokładnie takie jakie sobie wymarzyłam :)
OdpowiedzUsuńNo więc ponieważ mój do niedawna znienawidzony kolor - fioletowy, nagle stał się (w różnych odcieniach) moim ulubionym to Ci Kitek mówię: możesz mi zacząć takie kręcić (plus te kolczyki) - jak przyjadę za rok, żeby były gotowe do odbioru :DDD
OdpowiedzUsuńUściski wielkie!
dziękuję! dziękuję! widać sezon na śliwki w pełni ;-D
OdpowiedzUsuńMamo Ammara ja wiem, że filcowanie jest czasochłonne, ale żeby rok? ;-P będę Cię miała na uwadze ;-)