drożdżówki z truskawkami na bis
tym razem z innego przepisu i sama nie wiem które lepsze :-)
te są trochę mniej pracochłonne, ale chyba szybciej czerstwieją...
to już chyba koniec sezonu truskawkowego... trzeba się nacieszyć :-D
może to i dobrze, że sezon truskawkowy taki krótki, bo od tych dobroci to niedługo mogłabym się zacząć kulać ;-)
ale z drugiej strony, jeszcze nie wiadomo...ze śliwkami w końcu takie drożdżówki pewnie też będą pyszne ;-P
mniam... ze łzami w oczach i ślinotokiem podziwiam. aaaa głodna się zrobiłam:D
OdpowiedzUsuńmniam!!
OdpowiedzUsuńGratuluję i zapraszam Cię po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńhttp://ellclavell.blogspot.com/2011/07/kilka-dni-temu-usmiech-na-mojej-twarzy.html
Pozdrawiam, El clavel