test smoczka MAM Perfect
Zacznę od tego, że Nadia smoczków nie lubi. Gdy się jej wsadzi smoczek do buzi ma odruch wymiotny i pluje smokiem na odległość. Ja sama wielka entuzjastką smoczków nie jestem, ale nie miałabym nic przeciwko gdyby Nadia przed zaśnięciem possała smoczek a nie mnie ;-)
Więc wciąż jestem na tropie smoczka, którego Nadia polubi...
Dlaczego właśnie zdecydowałam się przetestować z Nadulką ten smoczek. Jak podaje producent na swojej stronie, szyjka smoczka MAM Perfect jest 60 % cieńsza i trzy razy bardziej miękka... już na pierwszy rzut oka widać, że smoczek jest mniejszy, więc może Nadulka nie będzie się nim dławić..
Wizualnie smoczek bardzo mi się podoba, Nadii zresztą też
główna zainteresowana testowała chętnie
skłamałabym pisząc, że Nadia od razu załapała o co ze smoczkiem chodzi.. oglądała go ze wszystkich stron, wkładała go do buzi i wyjmowała, traktowała jak gryzak i pewnie jeszcze trochę czasu minie nim Nadia się z nim zaprzyjaźni.... ale mogę spokojnie stwierdzić, że reakcja na ten smoczek była najlepszą reakcją z dotychczasowych i zamiast pluć smoczkiem, uśmiechała się trzymając go w buzi
a ja jeszcze dodam, że dużym plusem dla mnie jest praktyczne pudełeczko, w które smoczek jest zapakowany, oraz to, że smoczek może być sterylizowany w mikrofalówce :-)
Dziękujemy firmie MAM za możliwość przetestowania produktów
zdjęcie "śmieszne to" powalająco piękne!
OdpowiedzUsuń