coś nowego, coś "zresajklingowanego"
Jednym z moich noworocznych postanowień jest szyć więcej ubrań dla Nadii, szczególnie dotyczy to wiosennej i letniej garderoby.
Uszyłam jej rurki z rudego sztruksu, a z mojego starego swetra uszyłam czapkę :-)
Rurki są jeszcze trochę za duże, ale takie mają być bo do wiosny zostało jeszcze trochę czasu
a oto jak prezentują się twory na modelce:
Uszyłam jej rurki z rudego sztruksu, a z mojego starego swetra uszyłam czapkę :-)
Rurki są jeszcze trochę za duże, ale takie mają być bo do wiosny zostało jeszcze trochę czasu
a oto jak prezentują się twory na modelce:
moja szalona córcia:
a w piątek Nadusi pierwszy bal przebierańców ;-) Kostium już gotowy, ale o tym później ;-)
stay tuned ;-P
Hej:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja Nadusia :),a w czapeczce wygląda bosko,też mam córeczkę Nadię troszkę mniejszą.
Pozdrawiam cieplutko,uściski dla modelki :)
Fajny krasnalek z Twojej córeczki :)
OdpowiedzUsuń