sama siebie poprawiać muszę
W grudniu uszyłam sobie bluzę, która w założeniu miała być dość długa, z za długimi rękawami i kapturem z wysoką stójką. Wyglądała, o tak:
Od momentu uszycia miałam ją na sobie 2 razy... hmmm... coś nie tak..
postanowiłam ja przerobić, skrócić i poprawić kaptur - skróciłam stójkę i obszyłam turkusową lamówką - tak jak kieszenie.
Teraz jest taka jak być powinna:
Od momentu uszycia miałam ją na sobie 2 razy... hmmm... coś nie tak..
postanowiłam ja przerobić, skrócić i poprawić kaptur - skróciłam stójkę i obszyłam turkusową lamówką - tak jak kieszenie.
Teraz jest taka jak być powinna:
(wybaczcie jakość zdjęć, ale wszystkie były robione komórką ;-( )
Fajowa! I ta turkusowa lamówka, super połączenie:)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńSuper pomysł na bluzę i doskonała realizacja ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluza, jestem pełna podziwu tym bardziej, że sama ją uszyłaś ... W ogole rzeczy jakie pokazujesz na blogu są świetne :) Jest na co popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję ;-)
UsuńAle świetnie to zrobiłaś!! Rany, taki talent.. Naprawdę gratulacje! A i fryzurę masz ekstra! :)
OdpowiedzUsuń