wlazł kotek na fotel
i go potargał. to tak w skrócie o tym co stało się z fotelem mojej siostry.
a ponieważ moja siostra ma siostrę, która trochę szyje, więc poprosiła ją, żeby zrobiła pokrowiec na fotel z alkantary. Taki był pierwotny plan, ale po obejrzeniu fotela za wszystkich stron, doszłam do wniosku, że łatwiej będzie po prostu zmienić obicie ;-)
Tak wyglądał fotel przed (a przynajmniej jego oparcie):
ze zrywaniem starego obicia zabawy był sporo
rozprułam wszystkie szwy i i poszczególne fragmenty materiału posłużyły do przygotowania wykroju
następnie pozszywałam wszystkie elementy tak jak w pierwowzorze i zaczęła się zabawa z takerem
gotowe oparcie:
gotowe siedzisko:
i cały fotel:
myślę, że jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle ;-)
i to tyle
No proszę to jeszcze tapicerka jako fach w ręku dołączyła;-) Niedobra kicia;-)
OdpowiedzUsuń