see you later alligator
E styczniu w żłobku zapowiedzieli bal przebierańców, no więc jak to dobra matka zapytałam Nadii za co (kogo) w tym roku chce się przebrać.. jaką usłyszałam odpowiedź? "KROKODYLA!!" No tego to się nie spodziewałam..ale dobra - pomyślałam sobie- niech będzie... "Co ja nie dam rady?!"
Nie takie rzeczy znajdowało się dzięki google ;-P (niektórzy się boją, ale mniejsza z tym ;-P)
Znalezienie TEGO tutka okazało się najprostszym etapem ;-)
kostium skończyłam dzień przed balem ... nie wróć! w dniu balu przyszywałam jeszcze ręcznie stopy
ważne, że się udało a Nana była zadowolona
a teraz nastąpią fotki ;-)
Prawda, że pięknego mam krokodylka?
Nie takie rzeczy znajdowało się dzięki google ;-P (niektórzy się boją, ale mniejsza z tym ;-P)
Znalezienie TEGO tutka okazało się najprostszym etapem ;-)
kostium skończyłam dzień przed balem ... nie wróć! w dniu balu przyszywałam jeszcze ręcznie stopy
ważne, że się udało a Nana była zadowolona
a teraz nastąpią fotki ;-)
i zdjęcie ze żłobka
Prawda, że pięknego mam krokodylka?
Ależ czaderski krokodylek :)))
OdpowiedzUsuń