Historia pewnego fotela, czyli DIY grubego kalibru
To będzie post o pewnym fotelu... i chyba moim największym i najbardziej czasochłonnym projekcie DIY.
Wszystko zaczęło się w zeszłym roku, gdy urządzając się na nowo w moim mieszkaniu pomyślałam, że tym razem chciałabym wygospodarować miejsce na fotel, na tyle duży by móc w nim wygodnie słuchać muzyki i czytać. Upatrzyłam sobie fotel, ale nie mogłam sobie pozwolić na niego ze względu na ograniczone fundusze...więc postanowiłam poszukać fotela na allgro i olx. Takiego z duszą i potencjałem...i wystarczająco niską ceną, by móc kupić materiały na zapewnienie mu nowego życia.
Znalazłam go na allegro... w paskudnym kolorze... z topornymi nogami, ale widziałam.. to ten! :-D
A Isza nadzorowała zakres prac :-D
Wszystko zaczęło się w zeszłym roku, gdy urządzając się na nowo w moim mieszkaniu pomyślałam, że tym razem chciałabym wygospodarować miejsce na fotel, na tyle duży by móc w nim wygodnie słuchać muzyki i czytać. Upatrzyłam sobie fotel, ale nie mogłam sobie pozwolić na niego ze względu na ograniczone fundusze...więc postanowiłam poszukać fotela na allgro i olx. Takiego z duszą i potencjałem...i wystarczająco niską ceną, by móc kupić materiały na zapewnienie mu nowego życia.
Znalazłam go na allegro... w paskudnym kolorze... z topornymi nogami, ale widziałam.. to ten! :-D
Gdy przyszedł mi miałam okazję mi się dokłądnie przyjrzeć, okazało się, że przedsięwzięcie będzie trudniejsze niż myślałam...ale... JA NIE DAM RADY? Potrzymaj mi piwo! :-P
Najpierw musiałam dziada obedrzeć ze skóry i wypatroszyć do szkieletu, który okazał się na szczęście w dobrym stanie. Nogi trzeba było upiłować, co okazało się ciężkim zadaniem, ale tu z pomocą przyszedł mi mój kumpel Marcin (dzięki!)
Było to kilka wieczorów pracy, ale opłaciło się, bo wewnątrz znalazłam 4,90 zł!! :-D
Potem już było tylko przyjemniej :-)
Nowe uszytwnienie, i cudny różowy materiał... i znowu wiele wieczorów pracy...
Na wsparcie mogłam liczyć także ze strony moich zwierzaków.
Kotka Furia testowała miękkość nowego mebla...
Pierdyliard zszywek i 4 drewniane nogi później....
...fotel był prawie gotowy!
Niestety kilka razy pokonały mnie drewniane zaślepki przy podłokietnikach i kilka razy zmieniałam koncepcję, co odwlekło ukończenie rpac na wiele tygodni.
W między czasie zrobiłam malowanie i delikatny face lifting mieszkania. Wszystko tak pieknie wyglądało... tylko ten fotel.... aż pewnego piątkowego popołudnia stwierdziłam "Dosyć! Czas to skończyć i to szybko!" Pół godziny później fotel był gotowy :-D
Czas się zrelaksować :-D
I to tyle ;-)
OdpowiedzUsuńشركة تسليك مجارى بالاحساء
شركة تنظيف منازل بالاحساء
شركة تنظيف سجاد بالاحساء
شركة تنظيف خزانات بالاحساء
شركة تنظيف مجالس بالاحساء
شركة تنظيف فلل بالاحساء
شركة مكافحة حشرات بالاحساء
شركة مكافحة النمل الابيض بالاحساء
شركة كشف تسربات المياه بالاحساء
شركة عزل خزانات بالاحساء
https://payb.io/
OdpowiedzUsuńBuy anything, anywhere, pay with crypto
mmorpg oyunlar
OdpowiedzUsuńInstagram takipçi satın al
tiktok jeton hilesi
tiktok jeton hilesi
antalya saç ekim
instagram takipçi satın al
takipçi satın al
Metin2 pvp serverlar
instagram takipçi satin al
Smm Panel
OdpowiedzUsuńSmm Panel
iş ilanları
instagram takipçi satın al
Hirdavatci
https://www.beyazesyateknikservisi.com.tr/
servis
tiktok jeton hilesi