niedzielne szycie...
Postanowiłam w niedzielę przewietrzyć trochę moją maszynę do szycia. Trochę się nagimnastykowałyśmy i z naszej kooperacji urodziła się taka oto króliczka Emilka
oraz materiałowy koszyczek na drobiazgi
teraz trzeba będzie pomyśleć o braciszku albo siostrzyczce dla Emilki, żeby się nie czuła samotna ;-)
oraz materiałowy koszyczek na drobiazgi
teraz trzeba będzie pomyśleć o braciszku albo siostrzyczce dla Emilki, żeby się nie czuła samotna ;-)
Zajebista !! no rewelacyjna !!!
OdpowiedzUsuń:-D dziękuję
OdpowiedzUsuńBoszzzzzzz jaki slodziak musze sie nauczyc szyyc;-)
OdpowiedzUsuńKitus masz talenta:)
P.S.Ale widzisz wszystko co slodziakowe musi miec rozowe akcenty:D
hahahahha! czyli Ty też jesteś słodziakowa, tak?
OdpowiedzUsuń;-D
no oczywiscie, czy kiedys w to watpilas?? eeeeee????
OdpowiedzUsuń