historia pewnej sukienki
piątkowa wycieczka z siostrą do sh zaowocowała kilkoma zakupami - m.in. sukienką Dorothy Perkins- nową, z metką w cenie 14 zł ;-D i taka byłam zaaferowana fasonem, kolorem i ceną i tym jak na mnie wygląda, że zupełnie nie zwróciłam uwagi, na nieco głupkowate rękawki ;-)
a ponieważ siostra kupiła rewelacyjną sukienkę w stylu retro, do lekkiego dopasowania, pod nożyce i igłę poszły i moje rękawki. Odpruła, całość i z falbanki uszyłam rękawy:
sukienka w sam raz nadała się na niedzielną rodzinną imprezkę
tu objadam się sushi - handmade by mój tata (najlepsze na świecie!)
z moim ulubionym szwagrem :-)
i siostrą w jej groszkowym cud zakupie (za 5 zł ;-) )
Komentarze
Prześlij komentarz