Handmade by Duśka - gena nie wydłubiesz
No i stało się! Nadia uzewnętrznia się twórczo.. cóż zrobić.. gena nie wydłubiesz! ;-)
Jak wspominałam w poprzednim wpisie, Nadię zainteresowało malowanie po koszulkach do tego stopnia, że koniecznie chciała stworzyć własną :-D
Jak wspominałam w poprzednim wpisie, Nadię zainteresowało malowanie po koszulkach do tego stopnia, że koniecznie chciała stworzyć własną :-D
Jakby się ktoś zastanawiał to na koszulce jest "potfól"
Koszulka jest Handmade by Duśka, a spodenki by mamuśka czyli mła :-)
I jeszcze taka wspólna sesja twórców ;-)
I to tyle! Brawa dla Duśki!
Kurtyna!
Brawa
OdpowiedzUsuń:) fanie :) rośnie ci konkurencja :P
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję ;-)
UsuńDlaczego Twoja siostra już nie pisze bloga (blog pt. Żona żołnierza) ??? :)
OdpowiedzUsuńhmmm..dobre pytanie..a powodów jest pewnie wiele.. przekażę jej Twoje pytanie (nie Ty jedna o to pytasz), może ją to zmotywuje do powrotu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) powiedz jej że ten blog był na prawde świetny:)) Twój też jest bardzo fajny ale z racji tego że poznałam niedawno żołnierza blog Twojej siostry był mi bliższy, nie wiem czy warto się w tą znajomość angażować bo z tego co czytam na różnych forach czekanie i tęsknota to prawie codzienność:(( Pozdrawiam :))
Usuń