Sowy
Sowy...temat dość oklepany.. ale.. pamiętacie tą czapkę Nadusi?
Spodobała się na tyle, że zrobiłam ich kilka dla krewnych i znajomych dzieciaczków, ale jakoś zdjęcia tu nie trafiły, więc teraz będzie jeden zbiorczy post... HUUU HUUU :-p
Sowa dla mojej siostrzenicy - Zuzi - na jej pierwszą jesień:
Spodobała się na tyle, że zrobiłam ich kilka dla krewnych i znajomych dzieciaczków, ale jakoś zdjęcia tu nie trafiły, więc teraz będzie jeden zbiorczy post... HUUU HUUU :-p
Sowa dla mojej siostrzenicy - Zuzi - na jej pierwszą jesień:
Sowa Juleczki:
Sowa Mateusza:
Nowa sowa Nadii (grubsza i z polarową podszewką):
i to już HUU HUUU ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz